piątek, 15 sierpnia 2014

Trucker

Trucker

Autor: Tyszkiewicz GrzegorzWykonawca : Tyszkiewicz Grzegorz
Ranek się budzi, oczy otwieram, za oknem jeszcze szaro,
Przede mną znowu 4 dni w trasie, pośpiech i czasu wciąż mało.
A tam, daleko – palmy i plaże, ludzie i porty nieznane,
Kolory świata kuszą i wabią, wołają oceany…
 
Ref.
   Przede mną, za mną tysiące mil,
   W obłokach wysoko mam głowę.
   Za rok, za miesiąc spełnią się
   Marzenia (moje) kolorowe.
 
W głowie pulsuje szum silnika, wjeżdżam do Arizony,
Za chwilę postój, kawa, truck-station, preria, pustynia, bizony.
A tam daleko – szary ocean odwieczne pieśni śpiewa
I obiecuje, kusi i nęci bezmiar błękitu nieba.
 
Jadę, a w głowie mam Karaiby, żagle i wieczne wakacje,
Rumik z Jamajki, drinki z palemką i pozytywne wibracje.
A na trailerze tony owoców, w Chicago będę nad ranem.
Noga na gazie, w oczach zapałki, opuszczam Alabamę…
 
15 latek oddałem trasie – tyle się już poniewieram,
I głośno jęczy żeglarska dusza, wciśnięta w ciało truckera,
Pieprzę to wszystko – pora na zmiany! I tyle jeszcze wam powiem:
Highway w ocean, a kierownicę zmieniam w koło sterowe!
 
Przede mną morskich mil tysiące,
W obłokach wysoko mam głowę,
Już dzisiaj kładę się na kurs
Na wyspy kolorowe.

2 komentarze:

  1. A czemu nie ma chwytów? Bez chwytów tekst nie jest potrzebny;(;(;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny to jest wiersz. Jakbyś więcej ich miał to mógłbyś nawet wydać książkę.

    OdpowiedzUsuń