środa, 13 kwietnia 2011

Słoneczko

Słoneczko

Autor: Lucjusz Michał KowalczykWykonawca : Spinakery
Gdy gorące słońca promienie E H7
Rozpędzają już nocy chłody, E H7
Wtedy właśnie zbudzona otwierasz E A
Swoje oczy barwy nieba i wody. E H7 E

   Naszym jachtem fala kolebie, E A
   Wokół słychać ptaków śpiewanie, E H7
   Jesteś dla mnie jak te słońce na niebie! E A
   Zaraz zrobię Ci dobre śniadanie. E H7 E

Mamy puszkę radziecką z rybkami,
Trochę dżemu i sera żółtego,
A więc wybierz, kochanie, co zjemy,
A co schować do dnia następnego.

   Już się woda w czajniku podgrzewa,
   Powiedz, czy już zdecydowałaś?
   Jakże cudnie słoneczko me ziewa!
   Ach, uważaj, żółty ser rozdeptałaś!

Słońce coraz bardziej wysoko,
Ale coś się pogoda psuje,
Jakiś paproch wleciał mi w oko,
Strasznie długo się ta woda gotuje!

   Czy nie możesz pozbierać swych rzeczy?
   I nie siadaj na mojej kanapce!
   Czemu w trzcinach ta kaczka tak skrzeczy?
   Czy nie znudzi się to głupiej kaczce?

Gaz się skończył, nie będzie herbaty,
Zresztą w wodzie i tak pełno glonów.
Wciąż żałujesz, że tu nie ma Beaty -
Proszę bardzo, możesz wracać do domu!

   I znów wieczór, i zapach alpagi,
   I nikogo nie ma znów przy mnie,
   Na komary też nie zwracam uwagi,
   Znowu marzę o mojej dziewczynie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz