Żeglarska | |
Autor: Rafał Ordak, Piotr Gąsiewski | Wykonawca : Własny Port |
Trzeba znów na morze wyjść | h |
Wysypać z kości piach | h |
W tawernach już nas mają dość | E |
Rozwijać żagle czas | h |
Ref: | |
Płyniemy tam, gdzie świata kres | G |
Neptunowi znów pokłonić się | A |
To będzie długi rejs | h |
To będzie długi rejs | |
G E h | |
Wypłyńmy stąd, najlepszy czas | |
Porzucić stęchły ląd | |
Są miejsca, w których wciąż nas chcą | |
A to daleko stąd | |
Na masztach żagle kwitną już | |
Jak białej róży kwiat | |
Kotwice już nam trzeba rwać | |
Odpływu nadszedł czas | |
A kiedy zmęczy nas ten rejs | |
Przez morza życia złe | |
Do Hilo przyjdzie wziąć nam kurs | |
I w falach znaleźć sen |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Własny Port. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Własny Port. Pokaż wszystkie posty
piątek, 22 czerwca 2012
Żeglarska
W uśpieniu
W uśpieniu | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Nie wiem kim jesteś | D |
Czasem spojrzeniem | Cadd9 |
Łapiesz mnie, jak w sieć | G D |
Nie mam gdzie uciec | D |
Kiedy tak patrzysz | Cadd9 |
Zapada nagle zmierzch | G D |
Wtedy wierzę, że się boisz | A h |
Że potrzeba ci mnie | G D |
Że w ramiona mi się schronisz | A h |
Jakiż piękny to sen | G D |
Ref. | |
I jesteśmy wtedy razem | G A h |
Gdzie ocean, a gdzie zmierzch | G A h |
Gwiazdy nas błogosławią | G A h |
Nie chcę zbudzić nigdy się | G A h |
Gdy śpiewam ci czasem | |
Proszę nie myśl | |
Że nasiąkłem gdzieś złem | |
Gdy patrzę ci w twarz | |
Czytam ciszę | |
Wsłuchany w drganie świec | |
Wtedy wierzę, | |
Że to dla mnie | |
Nosisz swój każdy pieg | |
Moje niebo jest rude | |
Jakiż piękny to sen |
Trois Les Mois
Trois Les Mois | |
Autor: Piotr Szczepańczyk, Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Morza wszelkie zna na wylot | a G F F |
Kontynenty poznał cztery | d G a a |
Miejsca jednak nie ma w świecie | a G F F |
Gdzie by mógł zatrzymać stery | d C B A |
Trois les Mois – tak sztorm nazwał go | d G a |
Trois les Mois – on wiatrów zna sto | d G a |
Trois les Mois – samotny wśród wód | d G a |
Trois les Mois – co ciszy zna chłód | F E |
Podczas rejsów swych przez morza | |
Przygód przeżył całe mnóstwo | |
Poznał królów oraz władców | |
Pięknych dziewcząt niczym bóstwo | |
Nigdzie jednak serce jego | |
Nie chce zostać dłuższej chwili | |
Morze domem, wicher żoną | |
Oni go nie zostawili |
Sofija
Sofija | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Grają bębny bije dzwon | a |
Na sterburcie płonie lont | e |
Salwa z armat trzask i krzyk | d |
Demon wojny zbudził świt | a |
Ref: | |
Sofija (okręt nasz) | |
Sofija (ratuj nas) | |
Sofija (jedna ty) | |
Sofija (kołysz nas) | |
Z cichym jękiem upadł maszt | |
W szponach śmierci każdy z nas | |
Rana w burcie cios za sen | |
Zamiast walki tylko lęk | |
Puste oczy modlitw szept | |
Wróg wytoczy naszą krew | |
Żal za domem kobiet śmiech | |
Strawił ogień wspomnień zmierzch | |
Ciche morze tylko dym | |
A ty pieśni cicho płyń |
O nic nie proszę
O nic nie proszę | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
O nic nie proszę | e G |
Zamykasz na klucz | C a |
Te drzwi między nami i już | G a H7 |
Odchodzisz tak nagle | e G |
Nie rzucisz w te stronę | C a |
Tej morskiej zieleni świt tuż | G a H7 |
Ref. | |
A ja płynę | C G |
Tym niebem przed siebie | a H7 |
Dotykam twych włosów i milczę | C G H7 |
Mijamy się we mgle | C G |
W pogoni za chlebem | a H7 |
Krwawimy od ciosów kłów wilczych | C G H7 |
Nie mów mi proszę | |
To koniec wariacie | |
Ja wierzę w tę miłość inaczej | |
Wciąż pieszczę nadzieję | |
I bardzo chcę wierzyć | |
Że też w twym szaleństwie coś znaczę | |
Ref. A ja płynę | |
Tym lasem do ciebie | |
Jak mrówka co wierzy w cukierek | |
Znów pachniesz jak wróbel | |
I patrzysz przeze mnie | |
Jakbym był tylko ze szkiełek | |
Ref. | |
A ja płynę | |
Tym niebem przed siebie | |
Dotykam twych włosów i milczę | |
Mijamy się we mgle | |
W pogoni za chlebem | |
Krwawimy od ciosów kłów wilczych |
Brygida
Brygida | |
Autor: Piotr Szczepańczyk, Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
My, psy morza o tym wiemy | a |
Bo to w życiu często bywa | G |
Że marynarz w każdym porcie | C |
Z inną dziewką se pogrywa | G |
Jednak nie jest to zasada | d |
I rzecz inną już się wyda | a E |
Gdy opowiem wam o pannie | a |
Którą zwą Brygida | E |
Ref. | |
Hej Brygido, płyń do portu | C G |
Z dali morza czas zawrócić | a e |
Marynarza zacumować | a |
I kotwicę z nim zarzucić | B a |
Była to żeglarka gładka | |
Co oddychać też czym miała | |
I facetów grono wszelkie | |
Swoim wdziękiem powalała | |
Każdy wzdychał, każdy prosił | |
Wzrokiem wodził zań niejeden | |
Ona jednak niewzruszona | |
Lecz dlaczego – nie wiem | |
Choć natura twa przekorna | |
Zwróć uwagę na me słowa | |
Czas upływa, latka lecą | |
A wraz z nimi i uroda | |
Więc posłuchaj mojej rady | |
Odstaw w kąt polewkę czarną | |
Jeśli się nie zdecydujesz | |
Będziesz starą panną! |
środa, 29 czerwca 2011
Szanta Rockowa
Szanta Rockowa | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Ciągle szukam kei i hiszpanki żegnam wciąż | e7 D A |
Czas by coś tu zmienić, a co - zaśpiewa Piotr | |
Po morzach świata pływał blues, syna miał na schwał | |
Na muzycznych wodach postrach niósł, rock’n’roll się zwał. | |
To z nim chcę żyć | G D |
Zrywać struny, zdzierać gardło i zimne piwo pić | a G D |
Uwierzcie w to | G D |
Ja na łódkę pójdę, lecz z głośników musi lecieć rock! | a H7 |
Ref: | |
Ja chyba śnię | e C |
To piosenka jest rockowa, chociaż ma szantowy tekst | G D |
Wierzcie lub nie | e C |
Kto powie mi, że Davey Jones nie wiedział co to rock’n’roll. | G A H7 |
Chyba ta muzyka rzuciła na mnie czar | |
Gdy śpiewam "Pod jodłą" myślę "Wiskey in the jar" | |
Już nie zmienię teraz nic, nawet gdybym bardzo chciał | |
Między tkliwe słowa szant rock’n’roll się wdarł. | |
Ten dźwięk i rytm | |
Szalejąca wprost energia wciąż pulsuje w żyłach mi | |
Zrozumcie to | |
Ja na łódkę pójdę, lecz z głośników musi lecieć rock! | |
REF: 2 | |
Ja chyba śnię.... | |
......gdy kapitan Hook za sterem stał rock’n’rolla w sercu miał | |
REF: 3 | |
Ja chyba śnię.... | |
...... gdy zostanę kapitanem to swój statek nazwę rock’n’roll |
Wpadka pana Władka
Wpadka pana Władka | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Raz mi do glowy wpadł pomysł taki | D |
Zracji że czę sto łowię karpie i szczupaki | A |
By na szczycie błękitnej glębi | G A |
Swe doświadczenie poglębić | D |
Więc się wybralem na morską wyprawę | |
Wraz z mym sąsiadem panem władysławem | |
Lecz nie wiedziałem że będzie niezłe kino | |
Bo on płynął z dziewczyną | |
Ref | |
Pływałem na statkach | D |
Pływałem na statkach | A |
Pływałem na statkach | D |
Z dziewczyną pana Władka | G A D |
Gdy z portu wyszliśmy to bylo wspaniale | |
Choć łodzią bujały dość duże fale | |
Lecz wcale osoba ma nie była przerażona | |
Bo bujała się też ona | |
Jej ciało gnie się i napręża | |
Jak żagiel, a plecy giętkie jak u węża | |
Ja wzrok wytężam, lecz brak mi oręża | |
By Władka zwyciężać | |
Ref | |
Pływałem na statkach... | |
Jakoś tak wyszlo, że się jej spodobałem | |
Widocznie czymś jej zaimponowałem | |
Choć jestem chlopak prosty nie za mądry | |
To zlowiłem dwie flądry | |
Gdzie mi do władka tak mógłbym sądzić | |
Toć on jest gladki a ja mam trądzik | |
Lecz błądzić nie muszę, bo morza podwoje | |
Zdobywamy we dwoje | |
Lustro
Lustro | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Zbuduję kiedyś okręt | G |
Z wielkim żaglem puszystym jak mgła | C9 |
Podniosę cicho kotwicę | G |
I popłynę stąd w nieznany świat | C9 G |
Znajdziemy znów siebie | C9 |
Znajdziemy znów siebie | C9 |
Na samej głębi lustra | G |
Obróci się wtedy zwierciadło | D C9 |
W dym | G |
Ukradnę potem batyskaf | |
I zapadnę w podwodny świat | |
Zgłębię istotę szaleństwa | |
Bo wariatem jest każdy z nas | |
Kiedy już będę duży | |
Jak mój tato i mądry jak on | |
Wylezę z tej szarej kałuży | |
I zabiorę Cię daleko stąd | |
Hey My Dark Lady
Hey My Dark Lady | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Pieśni o blondynkach jest wiele | D G |
O rudych piosenek jest ze sto, | D A |
Więc zaśpiewam wam o dziewczynie | D G |
Co ma włosy czarne jak noc. | D A D |
Słońca wschód oświetlił nam nasz dok | D G D |
Noga chce już zejść na suchy ląd, | D G A |
Wejść do karczmy wypić wina dzban | h G D |
I skorzystać z wdzięków pań. | D A D |
W karczmie co „Pod morskim lwem” się zwie | |
W łeb tym razem nie dostałem, lecz | |
W samo serce otrzymałem cios | |
Bo za barem zobaczyłem ją. | |
Ref: | |
Hey my dark lady | D G |
Hey my lady in dark | D A |
Jej czarne włosy | D h |
To mój największy skarb | B C G |
One przysłoniły mi świat | B C D |
Uśmiech jej wciąż onieśmiela mnie | |
Co mam zrobić? Jak zachować się? | |
By otworzyć do jej serca drzwi | |
Może rum pomoże mi… | |
Litr odwagi obaliłem sam | |
Wypijając cały rum do dna | |
Myślę: „pójdę jej buziaka dać” | |
Lecz z krzesła nie mogłem wstać… | |
Ref: | |
Hey my ... | |
Wtem zza baru ona krzyczy mi | |
„Ty pijaku wynoś się za drzwi!” | |
Wybełkotać mogłem tylko jej | |
„Chce ożenić z Tobą się…” | |
Chociaż twardo powiedziała: „nie!” | |
Ja zdołałem zdobyć serce jej | |
Przed ołtarzem powiedziała: „tak” | |
Czarnowłosa piękność ma |
Dzięki Wam
Dzięki Wam | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Nasza wachta kończy się | E |
Mija nam kolejny dzień | D |
Że byliście z nami znów | A |
Dzięki Wam | E |
Przynieśliśmy w dłoniach śpiew | E |
Morza szum i fali chłód | D |
Za to ze nam w sercach gra | A |
Dzięki Wam | E |
Ref | |
Pospadały gwiazdy do morza | cis A |
Zaraz słońce zbudzi dzień | E Gis |
Dzisiaj już trzeba się rozstać | cis A |
Trzeba obrać kurs na sen | E Gis A |
Opłyniemy każdy Horn | |
Choć załoga zmienia się | |
Wy nam dacie w żagle wiatr | |
Dzięki Wam | |
My wrócimy tutaj znów | |
Więc zapalcie świece nam | |
Każdy ma swój własny port | |
Dzięki Wam |
Kulawy Joe
Kulawy Joe | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Skąd był nie wiedział nikt | C |
Choć nogi zdrowe miał | a |
Kulawym zwali Joe | F |
Bo los się z niego śmiał | G |
Choć dobry to był chłop | |
Z Neptunem zatarg miał | |
Nie lubił widać go | |
Więc mu łomot ciągle słał | |
Ref: | |
Hej Kulawy Joe | C F |
Co spotka dzisiaj Cię | C G a |
Uważaj chłopie bo | F C G a |
Znów pech dopadnie Cię | C G C |
Zaciągnął się na rejs | |
Wypłynąć rankiem miał | |
Obfity połów był | |
I grosz się w kabzę pchał | |
Joego skusił czort | |
W marinie zupę zjadł | |
O dorszach tylko śnił | |
W latrynie trzy dni spał | |
Zaprosił Sarę Joe | |
W tawernie miał być bal | |
Kochała chyba go | |
O rękę prosić chciał | |
Gdy tylko spytał ją | |
W tawernę walnął grom | |
Zła wróżba była to | |
Do dzisiaj sam jest Joe |
Kiedy wracam
Kiedy wracam | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
W głowie jeszcze mam szuwarów cichy szum | Fis Cis A H |
Biegnę z portu obojętny mijam tłum | Fis Cis A H |
Koniec rejsu chcę tak bardzo ujrzeć Cię | Fis Cis A H |
A ty znów w ten sposób witasz mnie | Fis Cis A H |
Bridge: | |
Ty całymi dniami pływasz z kolegami | D A E Fis |
A tu w domu cieknie kran | D A E |
Życie Twe pokrótce skupia się na łódce | D A E Fis |
Wtedy odpowiadam tak: | D A E |
Ref: | |
Zrobię wszystko to co chcesz | Fis A E |
By zobaczyć jak uśmiechasz się | E H |
Z końca świata zerwę kwiat | Fis A E |
By Ci wręczyć go ot tak | E H |
Złe nawyki rzucę w kąt | Fis A E |
Czasem tez posprzątam dom | E H |
Tylko nie zabieraj mi | Fis A E |
Tych lin... | H |
Jak przy flaucie w domu płyną ciche dni | |
Kran wciąż cieknie ja nie umiem zrobić nic | |
Biegnę więc do baru by ktoś pomógł mi | |
Kiedy wracam słyszę z za zamkniętych drzwi | |
Ten cholerny kran już stracił swoją moc | |
Wszystko rozgoniła jedna wspólna noc | |
Lecz zbliżają się kolejne rejsu dni | |
Kiedy wrócę pewnie Ty znów powiesz mi | |
Piosenka z papieru
Piosenka z papieru | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Z zeszytu kartki rwane | A C D |
Starannie zaginane | A C D |
Ich dziewiczy rejs | A D |
Na kałuży tle | A D |
Ten czas w pamięci trwał | |
Port żegnam pierwszy raz | |
Ląd ostrzegał mnie | |
Nym pamiętał, że | |
Ref: | |
Pośród burz i groźnych fal | F G A |
Kuter mój to papier nie stal | F G A |
Jak z papieru cały ja | F G e A |
Któż wiedział, że ten wiatr | |
że morze - miłość ma | |
pochłoną i mnie | |
tu kończy się rejs | |
Ref: | |
Pośród burz i groźnych fal | |
Piracka zaduma
Piracka zaduma | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Po bitwie opadł już dym | c |
Po wielkich staraniach by życia nie stracić | c B c |
Za sławę złoto i rum | c |
Została przelana krew moich braci | c B c |
Ref: | |
Kradli i pili i wzniecali bunt | Es B c |
Czy teraz przyjmie ich do siebie Bóg | Es B Gis F |
Na rapier wrócił już blask | |
Lecz w duszy zostały krwawe ślady | |
A garłacz zimny już jest | |
Lecz proch wystrzelony me serce pali | |
Ref: | |
Kradłem i piłem i wzniecałem bunt | |
Czy teraz przyjmie mnie do siebie Bóg | |
Na grobie mym leży kurz | |
I nikt nie chce mego ciała odwiedzać | |
Złoto zostało w śród mórz | |
Do grobu ze sobą go zabrać się nie da | |
Ref: | |
Żałuję, że kradłem, wzniecałem bunt | |
Dziś stoję u progu niebiańskich wrót… |
Własny Port
Własny Port | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Capo II próg | |
Przemierzyłem pół świata | C G |
Drugie pewnie przepłynę | F C |
Worek niosę na plecach | G |
W nim poezji drobinę | a |
Szukam portu na te zimę | F G a |
Szukam portu gdzie zawinę | F G C |
Oddam cumy na ląd | C G |
Worek rzucę w kąt | C F |
Będę łatał własny ship | C G C |
Bo to miejsce to | |
Bo to miejsce to | |
Własny port pod numerem trzy | |
Kiedyś w końcu osiądę | |
Ileż można wędrować | |
W ludzi twarzach odnajdę | |
Zagubione gdzieś słowa | |
Szukam portu obok ciebie | |
Szukam portu czy to w niebie | |
Kupie butlę koniaku | |
I odnajdę chłopaków | |
Garść nut z wora wyciągnę | |
I do ognia dorzucę | |
Własny Port to ta muzyka | |
Własny Port jest w nas i kwita |
Galery
Galery | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Każdy z nas nagrzeszył za stu | a G a |
Dzwonią dziś kajdany u stóp | a G G |
Każdy z nas opowieść swą ma | a G a |
Klocek w zębach a bęben gra | a G C |
Ciągnij nim uderzy znów bat.... | a G a |
Ref: | |
Wiatr od lądu niesie śpiew | C G |
Płynie cicho w noc | a G |
We śnie czuję zapach drzew | C G |
Komuś bije dzwon | a D |
Ciągnij ..... | |
Ten po prawej na imię ma John | |
W złości zabił matkę swą | |
Może nie chciał skrzywdzić jej | |
Skazał go jego własny gniew | |
Ciągnij nim uderzy znów bat.... | |
Tamten zaś nazywa się Greg | |
W barze ranił kumpli trzech | |
W karty chcieli oszukać go | |
Nożem skreślił wolność swą | |
Ciągnij nim uderzy znów bat.... | |
Mnie przeklęła miłość zła | |
Kochałem dziewkę jedną aż strach | |
Ku oficerom ciągnął ją bies | |
Gdy pasy darłem skamlała jak pies | |
Ciągnij nim uderzy znów bat..... | |
Gdzieś w oddali został nasz brzeg | |
Pewnie tu dogoni nas śmierć | |
Zanim nad głową zamknie się toń | |
Opowiedz tu historię swą | |
Ciągnij nim uderzy znów bat.... | |
Monic De Red
Monic De Red | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Było nas hultajów trzech | D |
A Monic De Red | G D |
Spędzała sen z powiek właśnie mnie | G D e A |
Marzyłem wciąż włóczyłem się | D |
za Monic De Red | G D |
Aż ojciec kijem w morze pognał mnie | h G A D |
O Monic De Red o Monic De Red | D G D |
Zielona klątwa w oczach twych | G D e A |
O Monic De Red o Monic De Red | D G D |
Czy pokochasz w końcu mnie | h G A D |
Ja zwiałem z kutra w ten sam dzień | |
Bo z Monic De Red | |
Na tańcach miałem spotkać się | |
Gdym chciał całusa nagle skraść | |
Tej Monic De Red | |
Rozkosznie kuflem dała mi po łbie | |
Przepłynąłem ten parszywy świat | |
Od Monic De Red | |
Piękniejszej nie znalazłem nie | |
Wiec wrócę na rodzinny brzeg | |
I z Monic De Red | |
Porwę i ożenię w końcu się | |
Chłód Oceanu
Chłód Oceanu | |
Autor: Rafał Chmiel | Wykonawca : Własny Port |
Gdy był ze mnie mały smyk | C D e |
Nasza wioska płonęła po świt | C D e |
Do łodzi wrzucili mnie zbrojni kretyni | C D G A |
Koniec nastał dziecięcych mych dni | C D e |
Ref. | |
Oceanu chłód | G A e |
Moim życiem był | G D e |
Czasem dawał ból | G A e |
Czasem słodycz chwil | G D e |
Łajba brzuchem oparta o brzeg | |
Gruby wiking mną rzucił o piach | |
Tarczę nieść kazał nad głową świst bata | |
Niewoli to pierwszy był dzień | |
Lata szybko mijały a ja | |
Wyrosłem na chłopa na schwał | |
Drakkarem pływałem u steru stawałem | |
Smak krwi ciągle w morze mnie pchał | |
Gdy umierać nadszedł już czas | |
Topór zręcznie przeciął mój kurs | |
Spojrzenie me bladło myśl tuląc ostatnią | |
Jaką drogę przebyłem po śmierć | |
Irlandzka
Irlandzka | |
Autor: Rafał Ordak | Wykonawca : Własny Port |
Mój pradziad był wikingiem | a |
I hełm z rogami miał | G a |
Zbroczoną we krwi klingę | a |
Bo trup się wszędzie słał | G C |
Drakarem swym wypływał | a |
I grabił co się da | G a |
Prababkę moją porwał | a |
Tak przepadł po nim ślad | F G a |
Ref: | |
Bo choćbyś był herosem | C |
To prawdą jest od lat | G a |
Że baba rządzi światem | a |
To straszny dla nas fakt | F G a |
Bo każda z nich potrafi | |
Wykręcić rufą dziób | |
Uciekaj póki możesz | |
Lub zacznij kopać grób | |
Mój dziadek był piratem | |
Hiszpanom łoił zad | |
Angoli smagał batem | |
I postrach wszędzie siał | |
Fregatą swą zatopił | |
Kupiecki mały bark | |
Gdy bakę mą wyłowił | |
Tak przepadł po nim ślad | |
Mój ojciec był rybakiem | |
Każdy rekin przed nim mdlał | |
Walenie łapał hakiem | |
I butem czerpał tran | |
Na kutrze swoim robił | |
Co tylko kiedy chciał | |
W tawernie poznał matkę | |
Tak przepadł po nim ślad | |
Ja jestem dziś dokerem | |
Na morza gdzie mi tam | |
Ja w porcie wole siedzieć | |
I piwo dumnie chlać | |
Lecz wiem że kiedyś przecież | |
Przede mną stanie kat | |
I poznam moją śliczną | |
Przepadnie po mnie ślad | |
Subskrybuj:
Posty (Atom)