Rzeka | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik | Wykonawca : Sekstans |
Wpatrzony nocą w rzeki nurt | |
Błyszczący rojem zimnych gwiazd | |
Wspominam dzień, gdy pierwszy raz | |
Ruszyłem sam na rzeki szlak. | |
Młodzieńczych lat wesoły śmiech, | |
W portowych knajpach życia smak | |
Za rufą gdzieś pozostał, hen. | |
Wyruszam znów na rzeki szlak. | |
Ref.: Znów dzień za dniem, za nocą noc, | melodia zwrotki |
Wraz z nurtem wolno płynie czas. | |
Te same porty i ten sam los | |
Znowu okrutnie zadrwił z nas. | |
Dziesiątek lat codzienny znój | |
Przygasił oczu moich blask. | |
Sam nie wiem już, czy jeszcze chcę | |
Wyruszyć znów na rzeki szlak. |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sekstans. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sekstans. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 4 września 2012
Rzeka
piątek, 31 sierpnia 2012
Pokochać morze
Pokochać morze | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik | Wykonawca : Sekstans |
Nad starym Gdańskiem znowu noc, | |
Tylko w zaułkach miasta śpią | |
Historie dawne, sprzed setek lat, | |
Z muzyką miasta płyną w świat. | |
Popłyną, hen, w daleki rejs, | |
Nieważne z kim, nieważne gdzie | |
I śpiewać będą, że tu jest | |
To miejsce, gdzie wciąż wracać chcesz. | |
Ref.: Pokochać morze, | |
Szalone sztormy, bezkresne zorze, | |
Po nocnej wachcie niespokojny sen. | |
Pokochać morze | |
W tym mieście chyba tylko możesz, | |
Bo tu nad zatoką marzeń wstaje dzień. | |
Nad starym Gdańskiem znowu noc, | |
Tylko na redzie światła lśnią, | |
Zbłąkane statki dają znak, | |
Że już do portu wracać czas. | |
Nikt nie wie, czemu tak już jest, | |
Że każda chwila, każdy dzień, | |
Zbłąkana mewa, ciepły wiatr | |
Każą im wracać tu od lat. |
czwartek, 30 sierpnia 2012
Petersburg II Powrót
Petersburg II Powrót | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik | Wykonawca : Sekstans |
Perły i Łotry ShanghajuZszedłem z trapu, splunąłem i rzekłem: "Ech, chłopaki! | |
Nadszedł wreszcie ten upragniony dzień. | |
Mord waszych nie chcę dłużej znać, już nie szukam draki, | |
Uciekam w miasta mrocznych ulic cień. | |
Już brudu, smrodu, szczurów nie zniósłbym chyba dłużej, | |
Tej krypy, co za rok rozpadnie się, | |
Pieskiego żarcia, życia w tym zawszonym mundurze - | |
Nie wiem jak wy, ja w miasto zaszywam się. | |
W półmroku jakiejś pustej knajpy, z butelką pełną w garści, | |
Jak noc jest długa - whisky sączyć chcę. | |
Przytulić jakąś młodą dziewkę, ograć kumpli w karty - | |
W tej dziurze aż do rana zostać chcę. | |
Już moja noga w porcie więcej nie postanie, | |
Na całe życie morza mam już dość, | |
I tylko żal chłopaków, co zostali na pokładzie, | |
Bo nieraz jeszcze nieźle wezmą w kość. |
Opowieści z tawerny
Opowieści z tawerny | |
Autor: Mariusz Bożyk, Kamil Zakrzewski | Wykonawca : Sekstans |
Pod bryfokiem zawsze gwarno jest, | |
Wszędzie ludzi tłum, wokół dziewczyn śmiech, | |
Przy kielichach starych druhów moc, | |
Będą gwarzyć całą noc. | |
Stary Tom znad flaszki podniósł skroń, | |
Walnął pięścią w stół, chwycił szklankę w dłoń | |
I powiedział gromkim głosem swym: | |
"Nie ma to jak dobry gin!" | |
Ref.: Opowiadaj Johny, a ty Bracie lej, | |
Choć to już nie dzień, to nie czas na sen. | |
Opowieści płyną z dawnych dni, | |
Niech wesoła pieśń nam brzmi. | |
Gdy usłyszał to Kapitan Jack, | |
Strasznie spienił się, walnął Toma w łeb | |
I potoczył groźnym wzrokiem wkrąg - | |
"Marynarzom tylko grog!" | |
Oburzyła się żeglarska brać, | |
Wszyscy wstali z ław aby Toma sprać, | |
Gdy ten zobaczył, ilu ich, | |
To z tawerny uciekł w mig! | |
Szybko jednak dogonili go, | |
Wlali w gardło grog i upili w sztok. | |
Już nie będzie więcej czarci syn | |
Z marynarzy sobie drwił. | |
Więc pamiętaj dobry Brachu mój, | |
Gdy z żeglarzem pijesz - jesteś swój. | |
Jednak radzę Ci: Nie mów o nich źle, | |
Bo policzą kości Twe! |
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Australia II
Australia II | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik | Wykonawca : Sekstans |
Słońca blask i fali cichy śpiew, | |
Z każdą chwilą dalej wiedzie nas. | |
W żaglach wiatr, za rufą został brzeg, | |
Przed nami morza nieskończona dal. | |
Kiedy nasz statek wyruszyć z portu miał, | |
Przy burcie dziewcząt stanął cały rząd. | |
Niejeden przecież pozostać by tu chciał, | |
Lecz jeszcze dzisiaj odpływamy stąd. | |
Ref.: | |
Australii brzeg za nami już, | |
Za rufą został krzyż południowych mórz | |
I dziewczyn śmiech, portowych świateł blask - | |
Może kiedyś tu wrócimy, lecz na razie do domu płynąć czas. | |
Wczoraj wieczorem na spacer wziąłem Meg, | |
Plaża i skały, nikogo oprócz nas. | |
"Jutro odpływam" - powiedziałem jej - | |
"Lecz wrócę tu, bo tylko Ciebie mam." | |
"Nie martw się Johnny" - odpowiedziała mi | |
"Czekać Cię będę choćby ze sto lat. | |
Kiedy będziesz w morzu, wspomnij czasem mnie, | |
A w żagle niech Ci wieje dobry wiatr." | |
Nie minął rok, przed dziobem znany brzeg, | |
Australia wiatrem i słońcem wita nas, | |
Już widzę jak na brzegu stoi Meg | |
I widzę już jej roześmianą twarz. |
Australia I
Australia I | |
Autor: Mariusz Bożyk, Kamil Zakrzewski | Wykonawca : Sekstans |
Nie miałem siedemnastu lat, gdy pierwszy raz ruszyłem w świat, | |
W Liverpoolu zaciągnąłem się. | |
Pamiętam chwilę tę do dziś, gdy przyszło mi na wanty iść | |
I zrozumiałem wtedy, co to lęk. | |
Ref.: Do dalekiej Australii ostatni to mój rejs, | |
Nie miną więc miesiące dwa, gdy Anglii ujrzę brzeg. | |
Bo tutaj w małej wiosce zostało serce me, | |
Przy słodkiej Sally Malone, więc nieś mnie wietrze, nieś. | |
Na niejednej krypie starej karku swego nadstawiałem, | |
Taki był już mój cholerny los. | |
Lecz dziś są ładownie pełne, cały statek tonie w wełnie, | |
Ta zaś da każdemu złota trzos. | |
Gdy do portu statek wpłynie, każdy swoją forsę zwinie, | |
Rzucę wreszcie ten parszywy fach. | |
Już niedługo stan swój zmienię, z piękną Sally się ożenię, | |
Przed ołtarzem powiem Sally - "Tak!" |
środa, 23 maja 2012
Petersburg
Petersburg | |
Autor: Mariusz Bożyk | Wykonawca : Sekstans |
Newo niepokorna piękna rzeko ma | d a |
Toczysz swój błękitny nurt | d a |
W ciemnych zaułkach miasta Petersburga | B A |
Wre zawsze nieustanny bój | B A |
Tutaj gdzie każdy nożem bierze wet za wet | d a |
Niejeden spór rozstrzyga się | d a |
Wśród ludzi twardych i wśród łatwych kobiet | B A |
Ja bracie wiodłem życie swe | B A |
Nanana… | d a d a B A B A |
1904 rok wolności nadszedł kres | d a |
Car upomniał o mnie się | d a |
W matuszki rosji flocie praca znojna | B A |
Tak w trudzie mijał dzień za dniem | B A |
Na drugi koniec świata na daleki wschód | d a |
Carski rozkaz pognał nas | d a |
Japońskie morze przywitało sztormem | B A |
Zbliżał się naszej walki CZAS | B A |
Zagrzmiały salwy błysnął ogień setek dział | d a |
Rozpadł się bojowy szyk | d a |
Połowa floty poszła wtedy na dno | B A |
Tonących słyszę do dziś krzyk | B A |
Przeżyłem bitwę tak mi widać pisał los | d a |
W petersburgu nikt nie czekał mnie | d a |
Prócz mrocznych ulic i przeszłości głosów | B A |
Lecz przecież tu jest miejsce me. | B A |
środa, 6 lipca 2011
Święty Patryk
Święty Patryk | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik | Wykonawca : Sekstans |
W tawernie "Pod Kotwicą" co była w Bristol Town, | D G |
Siedziałem tak, jak zbity pies i whisky piłem sam. | A D |
I przyszedł gość, powiedział, że on może pomóc mi, | |
Gdy wytrzeźwiałem, morza toń budził właśnie świt. | |
Ref: | |
Bo nasz "Święty Patryk" z wszystkich walił dział, | D |
Pruł im burty, łamał maszty, Turka w więzy brał. | D A |
Hej, chłopcy, na cześć Króla oddajmy salwy trzy! | D |
Popłynie krew, bo Turka to ostatnie już są dni. | D A D |
Raz u wrót Algieru kapitan czekać chciał | |
Na Turków, co armadą swą przypłynąć mieli tam. | |
Gdy z gniazda majtek krzyknął mu, że widzi żagli biel, | |
Kapitan rzekł nam: "Chłopcy! Dziś gorący będzie dzień." | |
Nad morzem krwawy słońca cień, a walka ciągle wre, | |
Gdy wreszcie noc przerwała ten morderczych zmagań dzień. | |
Kapitan zginął wtedy z ran, ja dłoń straciłem sam, | |
Gdy postawicie whisky dwie, to wam opowiem jak. | |
Opowiem jak... | |
Opowiem jak... | |
Opowiem jak... ... ... | |
Ref: | |
Jak nasz "Święty Patryk" z wszystkich walił dział, | |
(...) | |
Ref: | |
"Święty Patryk" z wszystkich walił dział, | |
(...) |
poniedziałek, 4 lipca 2011
Szanty pierwszy ton
Szanty pierwszy ton | |
Autor: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik, Kamil Zakrzewski | Wykonawca : Sekstans |
Portowych miast zgiełk i gwar | e a |
Przywodzi na myśl dawne dni, | F C G |
Rozpala płomień, który nam | a e |
Gdzieś w głębi duszy wciąż się tli. | F G C |
Ref: | |
Znów szanty pierwszy ton | C e |
Wezwie ręce gotowe do pracy. | F C G |
Stary zabrzmi dzwon, | a e |
Zapowie dla nas lepsze czasy. | F G C |
Setki mil wzburzonych wód, | |
Przy fałach dobrze znany trud, | |
Noce w kubryku, smak tęsknoty, | |
Wyczekiwane długo porty. | |
Już nie zliczysz przeszłych lat, | |
Mijanych portów, zysków, strat. | |
Morze wstrzymało dla nas czas | |
Wśród lin i żagli białych płacht. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)