wtorek, 17 maja 2011

Fale

Fale

Autor: Andrzej KoryckiWykonawca : Korycki Andrzej
Późną nocą, pustym brzegiem idzie z nami mgła, C G a
Fale zaraz nas dostrzegą, spójrz, już pierwsza gna. C G E
Chciała podbiec tu, ale podły los a d
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć G E
I zielone, mokre serce już przestało bić. C G E

Ref:
   Przez nikogo nie wołane - przypływają C G
   I u stóp niezrozumiane - umierają. d a
   Jeśli ktoś zna mowę tych upartych, dziwnych fal, C G
   Niech pogada z nimi, bo mi ich naprawdę żal. d a

Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą,
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom?
Choć, być może, przez was z rejsu ktoś
Pozdrowienia, jak gołębiem, śle.
Tutaj nikt was nie rozumie, trafiłyście źle.

Późną nocą, gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
- "Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz, następna gna..."
Chciała podbiec tu, ale podły los
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
Zielone drugie serce już przestało bić.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz