Fale | |
Autor: Andrzej Korycki | Wykonawca : Korycki Andrzej |
Późną nocą, pustym brzegiem idzie z nami mgła, | C G a |
Fale zaraz nas dostrzegą, spójrz, już pierwsza gna. | C G E |
Chciała podbiec tu, ale podły los | a d |
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć | G E |
I zielone, mokre serce już przestało bić. | C G E |
Ref: | |
Przez nikogo nie wołane - przypływają | C G |
I u stóp niezrozumiane - umierają. | d a |
Jeśli ktoś zna mowę tych upartych, dziwnych fal, | C G |
Niech pogada z nimi, bo mi ich naprawdę żal. | d a |
Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą, | |
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom? | |
Choć, być może, przez was z rejsu ktoś | |
Pozdrowienia, jak gołębiem, śle. | |
Tutaj nikt was nie rozumie, trafiłyście źle. | |
Późną nocą, gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła: | |
- "Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz, następna gna..." | |
Chciała podbiec tu, ale podły los | |
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć. | |
Zielone drugie serce już przestało bić. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
wtorek, 17 maja 2011
Fale
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz