Gdy Św Patryk miał swój dzień | |
Autor: Jerzy Rogacki | Wykonawca : Cztery Refy |
Gdy święty Patryk miał swój dzień, | A D A |
Pogodę zesłał nam. | E7 A |
Z Nowego Jorku wyszliśmy wnet, | A E7 |
A wiatr z południa wiał. | A E7 |
Na pewno wiecie, co każdy czuł, | A E7 |
Gdy ląd zniknął z oczu nam, | A E7 |
A nasz dzielny bark ocean pruł, | D A D |
By dojść do New Foundland. | A E7 A |
Kapitan zwał się Nelson i | |
Tak, jak mówili mi, | |
Tę trasę prawie na pamięć znał, | |
Choć lat miał dwadzieścia trzy. | |
Z wysoką wodą o mili pół | |
Minęliśmy Hilland Sand, | |
A nasz dzielny bark ocean pruł, | |
By dojść do New Foundland. | |
Po trzech dniach w morzu | |
Kapitan nasz nagle w koi legł, | |
Gorączka szalała przez kilka dni | |
I nie miał sił wyjść na dek. | |
Wiedzieliśmy dobrze, że śmierć jest tuż-tuż, | |
Gdy z ospą walczył sam, | |
A nasz dzielny bark ocean pruł, | |
By dojść do New Foundland. | |
Na nocnej wachcie światła błysk | |
Nadziei trochę dał. | |
Niedługo jednak cieszyliśmy się, | |
Wiatr tężał ze szkwału na szkwał. | |
Gdy pierwszy po Bogu opuścił nas, | |
Bóg przejął komendę sam, | |
A nasz dzielny bark ocean pruł, | |
By dojść do New Foundland. | |
To była najczarniejsza noc, | |
Do dziś w pamięci ją mam. | |
Woda się lała ze wszystkich stron, | |
Zostało modlić się nam. | |
I jednak w końcu usłyszał nas Bóg | |
I powiał pomyślny wiatr, | |
A nasz dzielny bark ocean pruł | |
Już wprost do New Foundland. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
piątek, 6 maja 2011
Gdy Św Patryk miał swój dzień
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz