poniedziałek, 16 maja 2011

Krakowskie szanty

Krakowskie szanty

Autor: Jerzy PorębskiWykonawca : Porębski Jurek
I znów przeminął rok, przeminął, nie wiem jak, C.G.C/C7.F/F7.C/C7
A przepłynięte setki mil straciły słony smak. F.D.C.a.C.G.C.G
Jak prześwietlony film, jak obcy ląd we mgle, C.G.C/C7.F/F7.C/C7
Zostały nam wspomnienia, hej, jak malowanki w szkle. F.D.C.a.C.G.C/C7

   Szkoda mi lata, szkoda tych nocnych wacht, F7.-.C/C7.F7.-.C/C7.
   Księżyców nad żaglami i koralowych raf. F.D.C.a.C.G.C/C7
   Dzisiaj remanent, dziś zamknięty sklep, F7.-.C/C7.F7.-.C/C7.
   Wyschnięte jachty drzemią, a zamiast żagli śnieg. F.D.C.a.C.G.C.G

I znów przeminął rok, znów tutaj my, tam wy,
A w starej Rotundzie, hej, żeglarska śpiewka brzmi.
Hej, Stare Dzwony, hej - z wawelskich wież!
Zabieramy Kraków w ten rozśpiewany rejs.

   Kołysaj szanty, kołysanie szant
   Rozkołysem dojdzie do ośnieżonych Plant.
   Hej, Alma Mater, trzymaj się burt!
   Przycumować z rufy ten podwawelski gród!

I znów przeminął rok, przeminął, nie wiem jak,
A w starej Rotundzie, hej, wolnego miejsca brak.
Dziś nakręcamy film, dziś malowanki w szkle
Zostaną we wspomnieniach, zapłyną, Bóg wie gdzie.

   Hej, Komandorze, tak trzymaj kurs,
   Chociaż Monika zamężną panną już!
   Hej, Stare Dzwony - "Bierz ją, Johnny, bierz!"
   Zabieramy Kraków w ten rozśpiewany rejs.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz