Przemyślenia | |
Autor: Ryszard Muzaj | Wykonawca : Muzaj Ryszard |
Nad ranem morska toń kipiała pianą fal, | G D G D |
Jak gdyby stary Bóg zniweczyć morze chciał. | G D G D |
I w takie oto dni najbardziej boję się, | G h C G |
Żeby wielkie serce morza nie opadło z sił. | G F C D |
Znałem człowieka, co pokonać morze chciał, | |
Tysiące przebył mil, aż raz na skały wpadł, | |
A gdy po latach znów w morzu spotkałem go, | |
Nie ośmielił się na wiatr podnieść rękę swą. | |
Znam małą przystań, gdzie rybackie sieci schną, | |
Tam wielki stoi krzyż i gdy w pogodę złą | |
Nastanie ciemna noc, wtulone w plaży piach | |
Wszystkie łodzie klęczą tam wyczekując dnia. | |
Dane mi było żyć, gdy tonął statek wasz, | |
Nad ranem wielki sztorm pod żarem słońca padł. | |
Minęło kilka lat, do dzisiaj nie wiem sam, | |
Czy to była śmierć, czy tylko słońca blask. | |
Gdy wieloryba głos usłyszeć mogłem raz, | |
Jakby wielki jęk i cierpienia ślad, | |
I dziwię się, że on - ogromny władca mórz | |
Jest samotny tak jak my, mimo nadmiaru słów. | |
Lata nam biegną wciąż lawiną szybkich dni | |
I mimo wielu burz życie się jeszcze tli, | |
I tylko czasem strach w nocy ogarnia mnie, | |
Czy zrozumieć zdążę, jakie serce morza jest. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
sobota, 21 maja 2011
Przemyślenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz