Radio szczecin 1 | |
| Autor: Jerzy Porębski | Wykonawca : Porębski Jurek |
| Wolno ciągnie łajba stara, w biodrach się kołysze, | a D |
| A muzyka z odbiornika wplątuje się w ciszę. | a G |
| Z papierosa dym, ot zatoczył kółko, | a D |
| Wyczytane kryminały przytulone półką. | F G |
| A w świerszczyku stare wieści, mocno podstarzałe, | G |
| Ot pokręcę w odbiorniku, ot pokręcę gałę. | a |
| Smutno w długim rejsie i czas wolno leci, | G |
| Aż tu nagle, niemożliwe, słyszę Radio Szczecin! | F E7 |
| No, bo przyszła taka fala, nie mokra, nie słona, | a D |
| Znalazła się przypadkowo w tych dalekich stronach, | F G |
| Przyszła tu niechcący z błękitnego nieba, | a D |
| Zapachniały mi ulice i szczecińskie drzewa. | F E7 |
| Chociaż było słychać trzaski - dźwięku falowanie, | F G |
| Zapachniało mi powrotem, domem i kochaniem. | C E7 |
| Niby mała sprawa i nic się nie stało, | a D |
| A w bulaju ciemne niebo jakby pojaśniało, | F G |
| Bo mi Radio ze Szczecina w kabinie zagrało! | F D G a |
| A po rejsie siedzę w domu, samotny kochanek, | a D |
| Żona w mieście na zakupach, lub u koleżanek. | a G |
| Dzieci znowu w dyskotece, albo na podwórku, | a D |
| A ja smutny łeb ratuję płynem od ogórków. | F G |
| Hej, zadzwonię do kolegi. Co słychać kolego? | G |
| A on soczkiem od ogórków także się "ten - tego". | a |
| Chyba w PŻM-ie wezmę rejs "jak leci", | G |
| Aż tu nagle, niemożliwe, słyszę Radio Szczecin. | F E7 |
| No, bo przyszła taka fala, nie mokra, nie słona, | a D |
| Chyba radio przed południem włączyła mi żona. | F G |
| Przyszła tu niechcący z błękitnego nieba, | a D |
| Zapachniały mi ulice i szczecińskie drzewa. | F E7 |
| Zapachniało starym portem i Wielką Przygodą, | F G |
| Co czekają tam daleko, hen, za wielka wodą. | C E7 |
| Niby mała sprawa i nic się nie stało, | a D |
| Ale w oknie smutne niebo jakby pojaśniało. | F G |
| No, bo przyszła taka fala, nie mokra, nie słona, | a D |
| Znalazła się przypadkowo w tych dalekich stronach. | F G |
| Przyszła tu niechcący z błękitnego nieba, | a D |
| Zapachniały mi ulice i szczecińskie drzewa. | F E7 |
| Chociaż było słychać trzaski - dźwięku falowanie, | F G |
| Zapachniało mi powrotem, domem i kochaniem. | C E7 |
| Niby mała sprawa i nic się nie stało, | a D |
| A w bulaju ciemne niebo jakby pojaśniało, | F G |
| Bo mi Radio ze Szczecina w moim domu grało! | F D G a |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
poniedziałek, 16 maja 2011
Radio szczecin 1
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz