poniedziałek, 16 maja 2011

Tango Zejmana

Tango Zejmana

Autor: Jerzy PorębskiWykonawca : Porębski Jurek
Poprzez niebieski mojej fajki dym widziałem Twoją twarz a
I duet oczu, które skry krzesały we mnie, a.E7.-
A zawiesisty opar sponad szklanic, nie tłumiony gwar, -
Zbudziły śpiące w duszy mej instynkty ciemne. -.a
Wysmukłą szyję Twą otaczał imitacji pereł sznur, -
Ja w lewej ręce miałem fajkę, pal ją licho, -.A7.d
Więc prawą wplotłem w pereł sznur, by nieco zbliżyć Twoją twarz. -.a.
Ostatkiem sił hamując czyn, mówiłem cicho. E7.A

Ref:
   Niezapomniany urok swój, grację, wdzięk i czar dałaś innemu A.E7
   I trzepotanie długich rzęs, grymas uśmiechu Twoich warg dałaś innemu. -.A
   Goryczy słodkiej Twoich ust nie ustrzegło żadne z bóstw. A7.D.Fis7.h.H7.E7
   Niech razem z padłym ścierwem kaszalota zginą te wspomnienia, E7.a.d
   Przez które w rumie topię pysk brodaty ze zmartwienia. E7.a
   Nawet szczerbaty rekin znając sprawę uśmiałby się w głos. d.a
   Przeklęty marynarza los. E7.a

Policzki Twe różowe, jak północnym mrozem skuty świt,
Co w morzu topi słońca blask przybladły nieco,
Tylko w Twych oczach, co błękitne jak za Gibraltarem toń,
Pośród koronek z rzęsą łzy i gwiazdy świecą.
Gwałtownie zdjęłaś moją dłoń, co zamotana w pereł sznur
Trzymała Ciebie blisko mnie, za mocno może.
Choć imitacją perły były, nie szkodziło Tobie to,
By celnie rzucać w moją twarz słowa jak noże.

Ref:
   Słonawy pocałunku smak, głosu niski ton miałeś gdzie indziej
   Przewiany wiatrem ryży zarost i te piersi, co jak dzwon miałeś gdzie indziej.
   Rozkoszy słodkich pełen dzban wysączyłeś sobie sam.
   Niech razem z padłym ścierwem kaszalota zginą te wspomnienia,
   Przez które w niewierności nałóg wpadłam ze zmartwienia.
   Nawet szczerbaty rekin znając sprawę uśmiałby się w głos.
   Przeklęty Twej dziewczyny los.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz