wtorek, 17 maja 2011

Trzech bogów

Trzech bogów

Autor: Andrzej KoryckiWykonawca : Korycki Andrzej
Jego bogiem wiatr był zawsze, e a D
Gdy do niego dłonie żagli składał. G H7
Rzekłbyś pewnie: na wiatr rzuca słowa! C H7 e C
Nie, on z bogiem gadał. H7 e a H7

Jego bogiem brzeg był zawsze,
Gdy stęskniony na piach jego padał.
Rzekłbyś pewnie: strach obleciał człeka.
Nie, on z bogiem gadał.

Jego bogiem dom był zawsze, e a D
Gdy wróciwszy do ścian twarz przykładał. G H7
Rzekłbyś pewnie: coś go trapić musi. C H7 e C
Nie, on z bogiem gadał. H7 e

I tak czcił trzech swych bogów, choć wiatr był wysoko, H7 e 
A brzeg gdzieś daleko, na którym dom stał. D D7 G
Lecz zapomniał żeglarz o tym czwartym bogu, a e
Który był tuż obok i los w ręku miał. C H7

A tym bogiem? morze, tylko. e a D
Błąd swój pojął, gdy już w otchłań wpadał. G H7
Wołał, prosił, lecz bóg nie rozumiał. C H7 e C
Czemu?- Z nim nigdy nie gadał. H7 e


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz