sobota, 4 czerwca 2011

Opowieść o Heldze z Hamburga

Opowieść o Heldze z Hamburga

Autor: Iza Wykonawca : Sailor
Gdy do Hamburga wpływał Johny G
to powiedział tak: D
Tu poszukam sobie żony! D7
Wciąż powtarzał tak G
Gdy zobaczył Helgę grubą C
Wrzasnął Absolutne cudo, G
Żadna tylko ta! G D G

Kocham ciebie gruba Helgo,
kocham ciebie ja,
ale czy mi będziesz wierna
jak przykazał Pan
i czy będziesz mnie szanować,
na dzień dobry mnie całować,
czy mi syna dasz?

Powiedziała gruba Helga
powiedziała – ja,
tylko ja ci będę wierna -
powiedziała - ja
i uwierzył jej nasz Johny
i chciał Helgę wziąć za żonę -
dalej było tak:

Zaprosiła go do matki, 
zaprosiła tam 
gdzie w ogródku rosły kwiatki
cudne mówię wam  ! 
Mama nieźle się trzymała,
Też okrągłe kształty miała
Niezłe, bez dwóch zdań! 

Obie bardzo się kochały
znały życia smak
i we wszystkim się zgadzały
choć to dziwne tak,
każda miała swój ogródek,
a w nim każda swoje cuda
zaniedbane wszak

Rzekła Helga – chcesz mnie zdobyć
powiedziała tak:
- za dwóch musisz zacząć robić
jeśli chcesz mnie brać!
Więc obrabiał biedny Johny 
przyszłej matce, przyszłej żonie,
został z niego wrak

Ledwie żywy biedaczysko
spotkał kumpla raz
tamten mu postawił piwsko
i zawołał tak:
wracaj stary znów na morze,
gruba Helga tobą orze,
zwiewaj od tych bab!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz