Opowieść złotej fali | |
Autor: Sławomir Klupś | Wykonawca : Atlantyda |
Fala, wielka fala burty nasze rwie, | a |
Pędzi nas na grzbiecie, niesie diabli wiedzą gdzie. | a |
Błysk rozdziera czarne niebo, leje deszcz | d e |
I sztormowe morze jest. | e a |
Tak, jak brzytwą, żagle rozpruł dziki wiatr, | |
Wędrujemy z falą, a do domu drogi szmat. | |
Z każdej strony masy wody leją się, | |
Z boków fale, z góry deszcz. | |
Ref: | |
Wystrzępione wszystkie żagle aż po drzewce rej, | C G |
A ładownia przypomina dzban. | d a |
Bierze wodę wciąż burtami i napełnia się, | C G |
Jeszcze kilka kropli wpadnie i będziemy wszyscy na dnie. | d E7 |
Fala, wielka fala rozwaliła ster, | |
Łajba, jak tancerka w karnawale, tańczyć chce. | |
Cieśla wielkim młotem wbija twardy szpunt, | |
Do cieknących szpar i dziur. | |
Sztorm to wielka siła, sztorm to morza gniew, | |
Stary wciąż na deku ryczy jak zraniony lew. | |
Pompy duszą się od wody, gubią rytm, | |
Ludzie też nie mają sił. | |
Fala, wielka fala i marynarski los, | |
Stary już od tego krzyku całkiem stracił głos. | |
Tylko ręce pokazują, że to ląd, | |
Że już blisko jest nasz dom. | |
Pędzi złota fala, którą dobrze znam, | |
Znika w gardle i poprawia humor wszystkim nam. | |
Teraz pusta stoi szklanka, no więc cóż, | |
Opowieści koniec już. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
sobota, 4 czerwca 2011
Opowieść złotej fali
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz