wtorek, 28 czerwca 2011

Tani drań

Tani drań

Autor: Marta (Cygan) ŚliwaWykonawca : Nagielbank
Szefie powiedz czy dziś robotę dla mnie masz? g
Coś ładować , wynieść, komuś obić twarz. F
Silne łapy dwie, twardy łeb i mocny kark g
Oto me atuty na życiowy start. F

Ref:
   Nie uczono mnie żadnych gładkich słów g
   Szkołą życia był mi uliczny bruk. F
   Nie za wiele mam i nie martwię się g
   Jutro tu czy tam znajdę miejsce swe. F

Pasłem owce tam, gdzie do nieba jeden krok
I ziomkowi swemu nożem dałem w bok,
Gdy do siostry mej zaczął zbyt przytulać się.
Honor trzeba mieć, choćby i na dnie.

I tułaczy los tak udziałem mym się stał
Obcy gwarny świat po łbie zdrowo dał
Złudzeń słodki smak w marnym piwie skwasił się
Teraz już rozumiesz czego tutaj chcę.

Woda straszna jest ale gorszy jestem ja.
Czy przygarniesz mnie i załoga twa?
Jak roboczy wół mogę tyrać całe dnie
Celem mym horyzont co wymyka się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz