niedziela, 5 czerwca 2011

Transatlantyki

Transatlantyki

W Gdańsku mewy wiatr i gotyk C G 
Słońce świeci złotą strugą a e 
Pan kapitan białej floty F C 
Idzie przez ulice długą F G 

Idzie z marynarską fają 
W oczach ma szelmowskie błyski 
Przekupki się w nim kochają 
Podziwiają go turystki 

Transatlantyki na oceanach 
A krążowniki w rejsach ćwiczebnych 
Każdy z nich musi mieć kapitana 
Nasz kapitan też jest potrzebny 

Odskoczyły drzwi tawerny 
Szmer uznania przebiegł salon 
Wdzięk niezmierny, szyk cholerny 
Na rękawie złoty galon 

Duże piwko panno Helu 
Jutro w rejs wyjdziemy może 
To przywiozę Heli z Helu 
I bursztyny i węgorze 

Piwo w pianie, Bałtyk w pianie 
Gdańsk za oknem kolorowym 
Pańskie zdrowie kapitanie 
Stary wilku zatokowy 

W Gdańsku mewy, wiatr i gotyk 
Neptun siusia w swoją studnię 
Pan kapitan białej floty 
Ma dziś wolne popołudnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz