piątek, 1 lipca 2011

Stary Zejman

Stary Zejman

Autor: Jan Gołubiew
Raz stary zejman w Gdyni żył C G7 C
I stary miał wrak, F C G7
Co w porcie stał, na cumach gnił, C G7 C
Więc śpiewał mu tak: F C

   Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi, F C A7
   Lecz obetrzyj łzy, d G7 C
   Powrócę za kilka dni. G7 C

A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.

   Ach, witaj mi, więc witaj mi,
   Już dosyć próżnych słów,
   Wyjdziemy na morze znów

I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:

   Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
   Lecz obetrzyj łzy,
   Powrócę za kilka dni.

I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:

   Ach, witaj mi, więc witaj mi,
   Jam znów młody chwat,
   Popływam znów wiele lat.

Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:

   Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
   Spoczniemy we śnie
   Obydwaj na morskim dnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz