poniedziałek, 4 lipca 2011

Tarworthy

Tarworthy

Autor: Jarosław ("Królik") ZajączkowskiWykonawca : Cztery Refy
Żegnaj brzegu Tarworthy, G e D
Adieu Mormon Hills, C D7 G
Biały ptaku Cremontu G e D
W morze czas wyjść. C D7 G
Białe żagle ma kliper, G C G
Lekko pieści je wiatr, D7
Niespokojny jak mewa, G C D
Chciałby ruszać w jej ślad. C D7 G

Żegnajcie kamraci,
Rozstania już czas.
Biała Pani Północy
Białą mgłą wabi nas.
Nie ochłodzą mi serca
Słone lodowe łzy,
Im mnie dłużej nie będzie,
Większy żar spłonie w nim.

Tam u brzegów Grenlandii
Biała czai się śmierć.
Może wrócę bogaty?
Wrócę, albo i nie.
Z niepokojem już czekam,
By napełnić swój trzos.
W morzu gotów do walki
Czeka wal na swój los.

Zimny brzeg jest w Grenlandii,
W lodach czai się zło,
Nie ma miejsca ni portu,
O którym wiedziałby ktoś.
Och! Jak pięknie w Tarworthy
Śpiewa lądowy ptak,
Wielorybom o śmierci
Gwiżdże północny wiatr.

Niedźwiedź, król śnieżnych lądów,
Grozy zdławi nam krzyk,
Niepokojem ugości,
Z rykiem wedrze się w sny.
Gdy ładownie wypełni
Złoto grenlandzkich mórz,
Czas powrotu nadejdzie,
Nic nie wstrzyma nas już!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz