Rok 1820 | |
Autor: Sławomir Klupś | Wykonawca : Atlantyda |
W portowym mieście, przy małej ulicy, | G D C G |
Dziad mego ojca postawił swój dom. | C G A D |
Dom był niewielki, w parszywej dzielnicy, | G D C G |
Z boków tancbudy, a z przodu był port. | C G D G |
Codziennie rano, gdy słońce już wstało, | H H e e |
Z okien dobiegał uliczny gwar. | A A A D |
Widziałem statki, jak piękne motyle, | G D C G |
Które na skrzydłach uniosły mnie w świat. | C G D G |
Ref.: | |
A Ty powiedz, powiedz, powiedz mi, | G D G G |
Gdzie ten świat z tamtych dni? | C G A D |
Odpowiedz, powiedz, powiedz mi, | G D G G |
Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten ship? | C G D G |
Ship zwał się "Eagle" i piękne miał żagle, | |
Ja zaś szesnaście skończyłem już lat. | |
W podartej bluzie, przy pieskiej robocie, | |
Poznałem życie i zwiedziłem świat. | |
A porty wszystkie są takie same, | |
Dziewczyny, puby, na kei tłok. | |
Zaraz pójdziemy przepłukać czymś gardła | |
Za tysiąc osiemset dwudziesty rok! |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
środa, 23 maja 2012
Rok 1820
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz