Czarny kot | |
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk | Wykonawca : Spinakery |
Na pokładzie okrętu co się zwał "Czarny Kot" | |
Płynęliśmy gdzieś na Wyspy Kanaryjskie. | |
Aby nazwie było zadość, nasz kapitan miał | / |
Kota czarnego jak ciemności egipskie. | /x2 |
Ref.: Hej, pociągnij linę bracie i wybieraj fał, | |
Patrz, jak dobrze idzie ta robota. | |
Nasz kapitan się uśmiecha, będzie humor miał, | / |
Lecz nie ciągnij już za ogon jego kota. | /x2 |
Gdy my harowaliśmy, to ten kocur spał, | |
A od kuka lepsze kąski wciąż dostawał. | |
"To jest bardzo mądre zwierzę" - Stary mówił nam, | |
"A wy, durnie, do roboty!" - tak powtarzał. | |
Lecz w Las Palmas to wielki smutek był i żal, | |
Zaginęło gdzieś kocisko sympatyczne. | |
Rozpytywał się kapitan i nadzieję miał, | |
Pytał wszystkich, a to miasto bardzo liczne. | |
Ref.II: Hej, pociągnij linę bracie i wybieraj fał, | |
Patrz, jak kiepsko idzie ta robota. | |
Już nie śmieje się kapitan, wiatr mu humor zwiał, | |
No, bo nie ma już czarnego swego kota. | |
A gdy odpływaliśmy, to odmienił się los, | |
Na nabrzeżu nasz kocurek się pojawił. | |
"Gdzieś Ty bywał Czarny Diable!" - każdy śmiał się w głos, | |
A kapitan po kielichu nam postawił. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
środa, 22 sierpnia 2012
Czarny kot
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz