Do Calais | |
Autor: Paweł Jędrzejko | Wykonawca : Banana Boat |
Ref.: | |
Do Calais, wino i moulé, | |
Tam dziewczyny i ciągły bal. | |
Teraz sztorm, no i wiatry złe - | |
Zatańczymy pośród groźnych fal. | |
Dzisiaj znów potargane żagle - | |
Bosman wściekły, bo trzeba szyć. | |
Kot Ci spadnie na plecy nagle, | |
Jakże długo tak można żyć? | |
A w Calais słodki zapach drzew | |
I tawerna mała gdzieś w porcie starym. | |
Tutaj ciągnie od zęzy wiew, a Ty | |
Brasuj reje i ciągaj fały! | |
Znów podwachta i nie ma spania, | |
Morze ryczy i wicher dmie. | |
Ciemność, chłód - i tak aż do rana, | |
Głupcem ten, kto nie boi się! | |
Lecz w Calais zabawimy się, | |
Chyba każdy puści tę forsę małą - | |
Bo kto wie, może skończysz źle | |
I nie wrócisz już z tego rejsu cało! | |
Dziś walczymy ze wściekłym morzem, | |
Wciąż na fali, a nie na dnie! | |
Nad głowami jak morski orzeł | |
Statek nasz dumnie żagle pnie! | |
Do Calais, gdzie leniwe dnie | |
I gorące noce nas czekają! | |
Hands on deck - no i praca wre, | |
Chociaż fale na łeb się zwalają! | |
Już niedługo Angielski Kanał, | |
Co w Calais zowie się La Manche, | |
Zmieni rejs w najzwyklejszy banał. | |
Żagle precz, teraz vive la France! | |
Gdy w Calais wreszcie znajdziesz się, | |
Spotkasz tą, która niegdyś Cię kochała, | |
Lecz gdy z nią jakiś Paul czy Pierre - | |
Inne dziewki nie poskąpią ciała! | |
Co za mąż byłby z marynarza, | |
Lepszy chłop, co ma dom i sklep! | |
Jednak o tym bez przerwy marzy | |
Morski, twardy, zawiany łeb! |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
środa, 22 sierpnia 2012
Do Calais
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz