Markiz De'lantelance | |
Autor: Sławomir ("Rączka") Dłoniak | Wykonawca : Wodny Patrol |
U brzegów Bretanii pamiętam jak dziś, | |
Wyszliśmy z portu, by korsarzy bić. | |
Trzeciego dnia złapał nas sztorm, | |
Udało się zwiać tym angielskim psom. | |
Pech prześladował nas - niezły był kram, | |
Bo wózek z działem urwało nam, | |
Jak pijak tańczył prawie przez noc, | |
Narobił szkód stalowy kloc. | |
Ref.: Hej, kanonierzy, do pracy na deck! | |
Łapcie to działo, stary się wściekł. | |
Lecz kto to zrobi - Bóg jeden wie, | |
Jak jeszcze potańczy, będziemy na dnie. | |
Stary bosman, co pływał od lat, | |
Rzucił się w taniec i zaraz padł. | |
Nie daje się złowić, szamoce się wciąż | |
Szczerzący lufę stalowy wąż. | |
Zalany potem bosman Le'Pur, | |
Dopadł go wreszcie i przykuł do furt. | |
Pora już wracać, pora na ląd. | |
Bierz kurs na Tulon i uciekaj stąd. | |
Czwartego dnia, gdy ucichł sztorm, | |
Kapitan medalem nagrodził go. | |
A potem gardło dał za to, że | |
Jego armata zerwała się. | |
Taki był koniec historii tej, | |
Wypijmy za tych, co leżą na dnie, | |
Co bohaterami byli nie raz. | |
W górę kielichy! - Na nas już czas. |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
wtorek, 28 sierpnia 2012
Markiz De'lantelance
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz