wtorek, 28 sierpnia 2012

Moby Dick

Moby Dick

Autor: Leszek JankiewiczWykonawca : Yank Shippers
Kiedy czas minął już, białych pian, ciemnych burz,
a sztormowy pociąg zniknął gdzieś w oddali,
wtedy to milę stąd, niby cień nie wiem skąd:
popatrzcie jak z rejsu wraca Dick.

Ref.: Przez ocean gnał, choć nieraz brała go złość,
      że pod wiatr zawsze przyszło mu iść.
      Gwizd na decku i już dudnił pokład i tłukł,
      a ocean przekleństwa rzucał mu.

Kiedy czas minął już białych pian, ciemnych burz,
i w niepamięć poszły wzburzone fale,
wtedy do portu głów zbliża się statek ów:
popatrzcie jak z rejsu wraca Dick.

Ref.: Przez ocean gnał, co wiatrem smagał wciąż go,
      a on pędził wciąż dalej i dalej.
      Ryk żywiołu niemały fale rzucał o skały,
      lecz niestraszne mu były te harce.

Kiedy czas minął już białych pian, ciemnych burz,
a horyzont usnął gdzieś we mgle,
to bohater trzech mórz, Moby Dick wraca już:
popatrzcie jak z rejsu wraca Dick.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz