Łódeczka | |
| Autor: Bartek Konopka | |
| Gdy wiosna swym ciepłem pożegna zły mróz, na wodę wypłynę znów. | |
| Wypiję z Neptunem nim żagle rozwinę, zetrę w kambuzie kurz. | |
| Niech przez rok kolejny znów szczęście mi da, od skał ochroni i burz, | |
| a potem zakrzyknę: hej cumy tu rzuć, niech wiatr uniesie mą łódź !!! | |
| Prowadź łódeczko ma, płyń w dal stateczku mały, | |
| przez jeziora i kanały | |
| póki wiatr będzie wiał, póki wiatr będzie wiał. | |
| Latem, gdy tylko w piątkowe południe czas wolny zapuka do drzwi, | |
| jadę na keję, gdzie w ciszy tygodnia ma łódka kochana śpi. | |
| Znowu śpiew gitar i przyjaciół tłum, noce upojne bez snu, | |
| w dzień płynę samotnie i śpiewam tak tu, aż w płucach zabraknie tchu. | |
| Jesień nadchodzi i kolorem drzew maluje samotny brzeg, | |
| jeszcze w oddali na jeziora tle, biel żagli rysuje się. | |
| Ostatnie to chwile, ostatni to rejs nim zimę przywita mróz, | |
| zawijam do portu slipuję swą łódź , by sezon zakończyć już. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
piątek, 21 września 2012
Łódeczka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz