Werbownik | |
Autor: Marek Smolski | Wykonawca : Badziewie Blues Band |
W każdym stęchłym porcie pewnie znajdzie się, | |
Z dymu, zgiełku, wrzawy wnet zaprosi Cię, | |
Tawerny świat, tak dziwny świat, ich dom. | |
Siedział jeden starzec, ciągle patrzył w stół, | |
Spędził w takich knajpach pewnie życia pół. | |
Dziś mętny wzrok, stargany włos, bez szans... | |
Nie postawi mu nikt, taki dzisiaj werbownika los. | |
Ref.: Czy to gęsta mgła, czy ulewny deszcz, | |
Nie wywiniesz się, chociaż chcesz. | |
W każdej bramie dorwie Cię | |
Wzrok łapacza, nim ukryjesz się. | |
Minęły już te lata, kiedy w pełni sił | |
Więcej forsy zgarniał, niż w tawernach pił, | |
Gdy silna dłoń i oczu błysk, i gniew | |
Wielu młodych ludzi strach za gardło brał, | |
Gdy na okręt pobór przeprowadzić miał. | |
Znów przekleństw moc, znów ślady krwi i łez, | |
Pełnej sakwy brzęk - dzielnie służył Anglii swej. | |
Wszyscy, którzy pamiętali go, | |
Zdechli z głodu lub z okrętem szli na dno. | |
Niewielu dziś jest pewnych, że to on. | |
Owdowiałe żony oraz sierot płacz | |
Nie pozwolił zamknąć wspomnień tamtych lat | |
I siedzi sam, wpatrzony w ławy blat. | |
Nie postawi mu nikt, taki dzisiaj werbownika los. |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
czwartek, 6 września 2012
Werbownik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz