czwartek, 28 kwietnia 2011

Ballada o nieznanych lądach

Ballada o nieznanych lądach

Autor: Andrzej NowickiWykonawca : Mieczkowski Waldemar
Kapitanie, ląd po zawietrznej! a e
Dobrze go widać stąd. F G C7+
- Omińmy go. Bezpieczniej d a
Nieznany omijać ląd. F e a

Kapitanie, może by przystań
Bezpieczną ląd ten nam dał?
- Dla nas na morzu noc mglista
I sztorm, i burza, i szkwał.

Kapitanie, tam w każdym barze
Zabawa, śmiechy i gin.
- Tutaj jest szczęście nasze,
Na morzu wzburzonym tym.

Kapitanie, dziewcząt dostatek
Może nas czeka drżąc?
- Naszą miłością ten statek,
To morze i ta noc.

Kapitanie, mgłą się znów okrył
Ten ląd daleki i znikł.
- Dobrze, że go nie odkrył,
Ani ja, ani ty, ani nikt.

Kapitanie, długoż musimy
Błąkać się w noce i dnie?
- Póki nam starczy siły,
Nim nie spoczniemy na dnie.

- Kurs w morze i naprzód pełna,
Odwróćcie od brzegu wzrok.
Na lądzie chwiejny, niepewny
Jest marynarza krok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz