Biała Sukienka | |
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk | Wykonawca : Spinakery |
Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam, | a e F C |
Kieruję wzrok za okno, wysoko tam, | a e F G C |
Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem, | E a G7 D |
Nadpływa kołysząca, ...marzeniem, ...snem. | a e F G C |
Ref: | |
I ona taka w tej białej sukience, | C G |
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. | C F C |
Chwyciłem mocno jej obie ręce | G C F |
Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech. | C a D7 G |
I cała w żaglach, jak w białej sukience, | C G |
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. | C F C |
Chwyciłem mocno ster w obie ręce | G C F |
I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew. | C G C |
Wspomnienia przemijają, a w sercu żal, | |
Wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar. | |
Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu, | |
Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu. | |
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją, | |
Czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią? | |
Gdy pochylona, ostro do wiatru szła... | |
Znowu się przeplatają obrazy dwa: | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Biała Sukienka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz