Nie wrócę na morze | |
Autor: Jerzy Rogacki | Wykonawca : Cztery Refy |
Gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, | a G |
Zabawić trza było się. | a e a |
Dziewczynki i drinki, normalna to rzecz, | C a C |
Któż liczyłby grosze swe? | a G E7 |
A zanim w kieszeni ujrzałem dno, | a C a e |
Przyrzekłem sobie, że: | a G E7 |
Dosyć już tego, już nigdy więcej | a G |
Na morze nie wrócę, o nie! | a e a |
Ref: | |
O nie, o nie, | C G |
Na morze nie wrócę, o nie! | d F G |
Dosyć już tego, już nigdy więcej | a G |
Na morze nie wrócę, o nie! | a e a |
Ruszyłem w miasto, spotkałem ją, dałem namówić się: | |
"Chodź ze mną mały, wiem czego Ci brak, nie będzie Ci ze mną źle." | |
Gdy świt mnie obudził, nie było już jej, zniknęła jak we mgle. | |
Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie. | |
Na dnie, na dnie, znalazłem się znowu na dnie. | |
Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie. | |
Powlokłem się, w końcu port blisko był, nie wiedząc co ześle mi los. | |
Znajomy werbownik zdziwił się, gdy znowu usłyszał mój głos. | |
"Niedawno mówiłeś, że skończyć z tym chcesz, takich jak Ty mam ze stu, | |
Lecz dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów!" | |
I znów, i znów, ruszaj na morze znów. | |
Dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów. | |
Stał tam wielorybnik, co płynąć miał w stronę arktycznych mórz, | |
Gdzie wściekłe wichry, ziąb, śnieg i lód, że prawie zamarza rum. | |
Gdybym miał chociaż co wciągnąć na grzbiet, nie byłoby może tak źle. | |
Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs. | |
Znów w rejs, znów w rejs, płynąć kiedyś znów w rejs. | |
Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs. | |
Wiosło mierzy dwadzieścia stóp, a ręce są tylko dwie. | |
Od piątej rano do zmierzchu co dzień, potem z nóg ścina mnie. | |
Czasami po prostu nie chce się żyć, czy kiedyś to skończy się? | |
Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie. | |
O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! | |
Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie! | |
A, gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, zabawić trza było się. | |
Znów dziewczynki i drinki - normalna to rzecz, któż liczyłby grosze swe? | |
I znów, nim w kieszeni ujrzałem dno, przyrzekłem sobie, że: | |
Dosyć już tego, już nigdy więcej, na morze nie wrócę, o nie! | |
O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! | |
Dosyć już tego, już nigdy więcej na morze nie wrócę, o nie! | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
piątek, 8 kwietnia 2011
Nie wrócę na morze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz