poniedziałek, 30 maja 2011

Ognisko

Ognisko

Autor: Lucjusz Michał KowalczykWykonawca : Spinakery
Oceany, żaglowce i Cape Hornu manowce D A
Podrzucają nam. G A D
Ja tam nigdy nie będę, po co otwierać gębę, D A
Inny wariant znam: G A D
Można żyć w tataraku na "Orionie" lub "Maku", h A
Przecież dobrze wiesz! G D A
Na biwaku pod lasem powygłupiać się czasem h e
I pośpiewać też. G A D

Ref:
   Bo przy naszym ognisku postukują butelki, G D
   Wydzwaniają rytm. A D
   Lecą nad wodą szanty i żeglarskie piosenki,
   Siwy, siwy dym.
   Ja i cztery kumpelki, krąg przyjaciół niewielki,
   Uderzamy w gaz.
   Już się piecze kiełbasa, mamy jeszcze "pół basa",
   Fajnie płynie czas.
  D A D A

Właśnie wraca z jeziora okręt, który przedwczoraj w wodę wyszedł był,
A załoga na dziobie daje poznać po sobie - trzyma się za tył.
Już dziewczyny, chłopaki lecą, gdzie gęste krzaki i wysoki grass.
Martwią się leśne ptaki - świeże znów "papierzaki" ozdobiły las.

Spać się kładą żeglarze, umęczone ich twarze, każdy wlazł pod koc.
Nie pospały biedaczki kurki wodne i kaczki - ciężka była noc.
Wstaje słonko nad lasem, no a u nas tymczasem znów będziemy grać.
Dalej w tym samym gronie i ognisko wciąż płonie, nie chce nam się spać.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz