Siostry | |
Autor: Jerzy Porębski | Wykonawca : Porębski Jurek |
Przyszły do mnie te piosenki gdzieś z czterech stron świata, | a.-.d.- |
Przyszły do mnie nieproszone, jak siostry do brata, | G.-.C.E |
Znajdowałem je przypadkiem gdzieś w pudle gitary, | a.-.d.- |
Kiedy struny w czas spokojny niechcący zagrały. | F.-.E.- |
Zabierałem sieroteńkie, zupełnie bezpańskie, | A.-.d- |
Ubierałem je w sztormiaki, w buty marynarskie, | G.-.C.E |
Prowadziłem je do mesy, gdzie im kuk dogadzał, | A.-.d.- |
Karmił, poił i doglądał, z kapitanem sadzał. | F.-.E.- |
Czasem były nostalgiczne, czasem w tonie kpiarskim, | |
Okraszały, przyprawiały życie marynarskie, | |
Pętały się po pokładzie w zwykły dzień roboczy, | |
Zasypiały ze mną w koi gdzieś o drugiej w nocy. | |
A śpiewano je na statkach niejednej bandery, | |
Zamierały tam na ustach wszystkie joby i cholery, | |
Pilnowałem ich czasami jak pies jabłek w sadzie, | |
By nie wpadły w złą kompanię na innym pokładzie. | |
Tak... Słuchali tych piosenek rybacy, żeglarze, | |
Przemieszały się języki, przemieszały twarze. | |
Dzisiaj śpiewam inaczej, choć sensu nie zmieniam, | |
Bo się morze oddaliło, a została ziemia. | |
Teraz mam je wszystkie w domu, tu blisko przy sobie, | |
Czasem któraś się zaśmieje, czasem coś opowie, | |
Powyciąga stare strzępy z głębi niepamięci | |
I ustatkowaną głowę przygodą nanęci. | |
Na burtowcach, na "Siedleckim", gdy sztorm przyszedł zdrowy, | |
A dusza nam uciekała gdzieś na pelengowy. | |
A gdy wstało złote słońce, fale jak łan zboża | |
Układały taką duszę w miłości do morza. | |
Przyszły do mnie te piosenki gdzieś z czterech stron świata, | |
Przyszły do mnie nieproszone, jak siostry do brata, | |
Znajdowałem je przypadkiem gdzieś w pudle gitary, | |
Kiedy struny w czas spokojny niechcący zagrały. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
poniedziałek, 16 maja 2011
Siostry
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz