Wreszcie płynę | |
Autor: Jan Wydra | Wykonawca : EKT-Gdynia |
Za pół litra kumple załatwili mi rejs, | C.-.G.- |
Bo nie mogli patrzeć, jak marnuję się w domu. | F.C.G.- |
Jest wolne miejsce, chcesz - to bierz, no i jedź, | a.e.F.C |
Ameryka, Atlantyk, trafia się mało komu. | F.D.G.- |
Jak jaki głupi - na kolanach do żony mej | |
Przybyłem żebrząc: "Na rejs wypuść mnie Moja Miła", | |
A ona cudna w nieskończonej mądrości swej | |
Mówi: "Moja odmowa nic by tu nie zmieniła". | |
Ref: | |
Wreszcie płynę - morska fala pianą moczy mi twarz, | F.G.C.- |
Rozwichrzone włosy na głowie pozdrawiają wiatr. | F.G.a.- |
Wreszcie płynę - znowu chmury zawadzają o maszt, | F.G.C.- |
A za rufą kilwater przeciwnym kursem gna. | F.G.C.- |
W ciągu godziny galopem skompletowałem sprzęt, | |
Napocić się nie musiałem - sprzęt miałem pod łóżkiem. | |
Parę sztuk gaci, skarpet, koszula, ciepły sweter, | |
Sztormiak, dżinsy i kalesony na nóżki. | |
Jeszcze do sklepu po pęk zapasowych strun, | |
Wszystko po to, by mieć czym uzbroić gitarę. | |
Spakować worek - z żaglowego płótna jest on, | |
Musi pomieścić wszystkie me graty i mały barek. | |
Z radością w oczach po trapie wchodziłem na ship, | |
Gdy dotknąłem pokładu - nie ukrywałem wzruszenia. | |
Ruszamy z rana - kiedy tylko nastanie świt, | |
Nadeszła wreszcie pora ziścić swoje marzenia. | |
Już Stary wrzeszczy "Singiel up i żagle staw!" | |
Wszystkie szmaty poszybowały do nieba, | |
A ja, wpatrzony w horyzontu niebieską dal, | |
Śpiewam w duszy. A może dusza wraz ze mną śpiewa? | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
czwartek, 19 maja 2011
Wreszcie płynę
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz