piątek, 10 czerwca 2011

Itaka

Itaka

Autor: Stanisław Tym
Nie lubię, nie lubię wracać, a G a G
Hardą ręką kołatać do wrót. C E7
To gorsze niż stała praca, a G a G
Taki jednorazowy powrót. C E7
Lecz jakie przestrzenie powietrza, C E7
Jakie przestrzenie wody C F E7
Przemierzać będzie mnie trza, a G a G
By nie wrócić jak Odys. C E E7

Ref:
   Nie wrócę na Itakę a d
   Ocean tnąc na pół. a D d
   W przeciwną stronę sztagiem, a d
   Pod fale będę pruł. a E7
   Ja o rodzinę nie dbam, a d
   Ani o kraju rząd. a D d
   Ja jeszcze z roczek, ze dwa, a d
   Popływać chcę pod prąd. a E7 a

Raz przyszedł do mnie Epikur,
Objął mocno, pokazał palcem -
Tam w dali słoik konfitur
I herbata, i ciasto z zakalcem.
Chleb pachnie spożywczym hurtem,
Ciałem wstrząsają dreszcze.
Hej tam - ster w lewo na burtę!
Dobranoc, popływam jeszcze.

Nie wracać wcale nie łatwo,
Droga długa, trudna i żmudna.
Korabiem płynę i tratwą,
Zmieniam łodzie, galery i czółna.
Gdy światem wstrząsa listopad,
Słyszę wołanie w eter.
To woła mnie Penelopa:
"Wróć - zrobiłam Ci sweter!"

Ktoś może lubi podróże
Przez bezdroża pustynne i obce,
Lecz ja pod żaglami służę,
Moim domem jest okręt.
Deszcz wymył stempel z paszportu,
Zdjęcie porwały sztormy.
Kto chce, niech wraca do portu,
Ja nie wrócę do normy.

   Nie wrócę na Itakę
   Ocean tnąc na pół.
   W przeciwną stronę sztagiem,
   Pod fale będę pruł.
   A żonę, żołd i żakiet
   Niech bierze sobie gach.
   Nie wrócę na Itakę,
   A jeśli... to we snach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz