Kobiety z portu | |
Autor: Jacek Reginia-Zacharski | Wykonawca : Roczeń Roman |
Piękny połów rejs nam dał, | h fis |
Widać los łaskawy był - | D A |
Każdy myślał, gdyśmy już do domu szli. | e D Fis |
Na lądzie da się przeżyć | h fis |
Miesiąc, dwa lub trzy. | D A |
Ci, co żony mieli, już liczyli dni. | e D Fis |
Ref: | |
A nasze kobiety w porcie są, | h fis e h |
Wypatrują swoje oczy | D A |
Od rana do nocy, | e Fis |
A wieczorem stawiają w oknach | G D |
Świece zapalone | e h |
I maja nadzieję, | D e |
Że to godzin już niewiele. | Fis h |
Bosman pierwszy poczuł to, | |
A przygłuchy trochę był, | |
Krzyknął: "Chłopcy, kry nam kadłub drą!" | |
Potem szybko poszło wszystko, | |
Maszt jak słomka cienka prysnął | |
I nasz szkuner z desek z trzaskiem nieuchronnie szedł na dno | |
Kumple w falach przed chwilą, | |
Teraz wszyscy już są w Hilo, | |
Szyper w oczy mi popatrzył i podążył tam. | |
I z załogi kilkunastu, | |
W martwej ciszy już, bez wrzasku, | |
Uczepiony jakiejś belki pozostałem w morzu sam. | |
Cud to chyba, że przeżyłem, | |
Chociaż w morzu długo byłem, | |
A do portu, skąd wyszliśmy, jakoś wracać strach. | |
Bo gdzie oczy swe podzieję, | |
Gdy odbiorę im nadzieję, | |
Tym kobietom, których mężów głosy ciągle słyszę w snach. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
sobota, 4 czerwca 2011
Kobiety z portu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz