czwartek, 9 czerwca 2011

Pod Masztem

Pod Masztem

Autor: Robert KolebukWykonawca : Pod Masztem
Gdym pierwszy raz płynął (gdzieś do Patagonii) e a
O żaglach wiedziałem tyle co nic C H
A rejs był cholerny i bosman nas gonił e a
Że czasem naprawdę nie chciało się żyć C D
Lecz choć usychałem z tęsknoty i słońca C D G
Przeżyłem to jakoś, bo wiedziałem że C D - e D e
Gdy moja wachta dobiegnie już końca C D G H
Znowu pod masztem spotkamy się C H e

Spotkajmy się wszyscy po wachcie pod masztem e a H
Jak to robili żeglarze przed wiekiem C D G D
Bosman podkręci swe wąsy sumiaste C H e D
I też coś opowie i będzie - człowiekiem ezm H e

Na morzu szukałem zarobku i przygód
A jedno com znalazł to wódka i strach
Marzyłem o domu, tęskniłem do wygód
A w porcie to piłem po całych dniach
Lecz potem do Dover ładunek się zdarzył
I kiedym po wachcie miał chwilę lub dwie
Słuchałem historii i pieśni żeglarzy
Które pod masztem rodziły się


Od środka mnie żarła za domem tęsknota
A pod koszulą zżerały mnie wszy
Lecz kiedy zapłakać mi przyszła ochota
Pociechę mi przyniósł sam John Cherokee
Gdy w nocy marzyłem o pięknej dziewczynie
Hiszpańskie dziewczyny widziałem we śnie
A gdy się wisiało na jakiejś bulinie
To "Congo River" nuciło się


Choć bosman był bydlę i bił nas po pyskach
Przy każdej okazji, a często i bez
Też lubił posłuchać o złotych urwiskach
O Ianie Rebecu czy o New York Gals
Siedzieliśmy długo i piliśmy brandy
I szczęście aż biło z tych pijanych mord
Choć nikt jeszcze wtedy nie wiedział którędy
Go los poprowadzi, gdzie znajdzie swój port

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz