Eks - żeglarz | |
| Autor: oryginalne | Wykonawca : Cztery Refy |
| A - D A D | |
| Gdy byłem małym chłopcem, marzyłem by na morze iść, | D A |
| Więc marynarski żywot wiodłem przez ćwierć wieku aż do dziś. | A7 D |
| Znam diesla i parowca czar, podwodne łodzie także znam, | D7 G e |
| Słuchajcie mnie uważnie, teraz chcę powiedzieć wam, | A - D A D |
| Że eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni. | D A |
| Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil. | A7 D |
| Gdy mam pod stopą stały ląd, a mokry deck nie kiwa wciąż, | D7 G e |
| To wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być. | A - D A D |
| Nie mogłem słuchac szanty, bo diesel tak słodziutko grał. | |
| Kompanów miałem wielu i nie wiem czy ktoś wiecej miał. | |
| Gdy morze rozszalało się, marzyłem by nie było mnie. | |
| Choroba morska - przykra rzecz, lecz w morzu zdarza się. | |
| A eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni. | |
| Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil. | |
| Herbatki w łóżku wezmę łyk, śniadaniem już nie karmię ryb | |
| I wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być. | |
| Tawerny dzisiaj wszystkie znam, pamietam prawie każdy kąt | |
| Od San Francisco po Hong Kong, od Buenos Aires po New York. | |
| Choć z panienkami nieźle szło, poznałem w koncu własnie ją. | |
| Nie chciała mieć żeglarza, ale bardzo chciała mnie. | |
| I eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni. | |
| Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil. | |
| Gdy czuję ją w ramionach swych, to jeszcze bardziej chce się żyć | |
| I wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być. | |
| Myslałem potem długi czas, tym razem chyba człowiek wpadł. | |
| Pomysł niby dobry był, lecz czy na pewno? Nie wiem sam. | |
| A gdybym tak rzucil stały ląd i byłbym gdzieś daleko stąd, | |
| To nie mógłbym powiedzieć wam, że z morzem koniec już. | |
| Bo eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni. | |
| Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil. | |
| Wysuszyłbym po wachcie dzban i nie miałbym szans powiedzieć wam, | |
| Że już od bardzo dawna chciałem eks-żeglarzem być. | |
| Eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni. | |
| Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil. | |
| Gdy mam pod stopa staly lad, a mokry dek nie kiwa wciaż, | |
| To wiem, ze juz od dawna chcialem eks-żeglarzem byc. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
sobota, 24 września 2011
Eks - żeglarz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz