Gdy trałuję sieć | |
Autor: Mariusz Bartosik | Wykonawca : Cztery Refy |
W lody po wyspy Faeroe, w dół po Hiszpanii brzeg, | d C d C d |
Na zachód przez Atlantyk i znów w arktyczny śnieg. | d C A7 d |
Przez wszystkie wody świata - tysiące dróg i przejść, | F C d C d |
Albo gonisz za rybą, albo trałujesz sieć. | - C A d |
Kołem fortuny Boże kręć, | F C |
W opiece chciej mnie mieć, | d A |
Gdy trałuję sieć. | d C |
d C d | |
Wracasz na nocny połów, znów ryb okropny smród | |
I mroźny wiatr i sztorm, co niesie do piekła wrót. | |
Znów ta najgorsza z gier, gdzie stawką w tej grze jest śmierć. | |
Znów trzeba walczyć z falą, znowu trałować sieć. | |
Kołem fortuny Boże kręć... | |
Włok już spływa za burtę, w głębiny morskich wód. | |
Na wiatr korzystny czekanie, czekanie na szczęścia łut | |
W górę, gdy nasze sieci wypełni srebrny śledź | |
I w dół ją do ładowni - wytrałowaną sieć | |
Kołem fortuny Boże kręć... | |
Wiatr znowu pachnie lądem, odpływ wymywa sól, | |
Cień znajomego brzegu tłumi tęsknoty ból. | |
A gdy już tam się znajdziesz, w opowieść toast wpleć | |
I wypijemy zdrowie za trałujących sieć. | |
Kołem fortuny Boże kręć... |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
sobota, 24 września 2011
Gdy trałuję sieć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz