Ballada o przylądku nieprzejednanym | |
Autor: Zdzisław S. Szczepaniak, Bułat Okudżawa | |
Są różne tęsknoty, | |
Lecz jedna jest z nich najwierniejsza; | |
Kto poznał jej smak, | |
Ten już nigdy nie będzie ten sam. | |
I choć dobrze wiesz, | |
Że rozłąka z dziewczyną smutniejsza, | |
Gdy los Cię zawoła, już jutro | |
Popłyniesz w ten rejs... | |
Są różne przylądki | |
I jest pośród nich Ten Jedyny; | |
Tak wiele jest mórz, | |
Ale wszystkie prowadzą aż tam, | |
Gdzie kończy się świat, | |
Gdzie zapomnisz imienia dziewczyny, | |
Bo jedno jest imię szeptane po nocach - | |
To HORN... | |
Są różne żaglowce - | |
"Pogoria" wśród nich najdzielniejsza; | |
Tysiące już mil przepłynąłeś wraz z nią | |
Ty i ja... | |
A przecież nam żal, | |
Że wśród fali i wichru zostały | |
Szalone marzenia, co łatwo spełniały się | |
W snach... | |
Są różne tęsknoty, | |
Lecz jedna jest z nich najwierniejsza; | |
Sam wiesz, że powrócisz | |
Pod żaglem na stary ten szlak, | |
Więc porzuć swój żal, | |
Przyjdzie szansa raz jeszcze nie mniejsza | |
Już jutro, gdy los Cię zawoła, | |
Popłyniesz na HORN... |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
wtorek, 21 sierpnia 2012
Ballada o przylądku nieprzejednanym
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz