wtorek, 21 sierpnia 2012

Chłodnia

Chłodnia

Autor: Piotr BukartykWykonawca : Roczeń Roman
Do chłodni twego serca nie trafiło nic 
Od miesięcy 
Tak cię to męczy 
Nie daje jeść ani spać choć robisz 
Wszystko by nie było znać po tobie że 
Że jest 
Jak nigdy źle 

Ławice drobnicy a i grubych napalonych ryb 
Dosłownie ile chcieć 
Byle zanęcić 
A sami pchali się w sieć 
Gdy chciałaś mogłaś choćby trzech czy czterech naraz mieć 
A dziś 
A dziś już raczej nie 

Ref.: 
      Nieświeża przynęta 
      Frajerów niezdrowo podnieca 
      Gdy pytasz czy wciąż cię pamiętam 
      Czuję już tylko chłód na plecach 

      Choć mówią w tawernach 
      Że takich tu strułaś nią sporo 
      Tym razem nie była śmiertelna 
      Jak mnie zapewnia dermatolog 

Co do mnie moja piękna to twój smutny list 
Mnie poruszył 
Lżej mi na duszy 
Gdy wiem jak ciężko ci jest 
Doceniam pomysłowo wykonane ślady łez 
Twój szloch 
Zza siedmiu mórz 

Lecz jeśli pomyślałaś że coś będzie z nas 
No to bieda 
Nigdy się nie da 
Co pojmiesz za jakiś czas 
Najgłupszej nawet ryby wypatroszyć drugi raz 
I mnie 
Też odpuść sobie już. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz