Na Saint Honore | |
Autor: Damian Leszczyński | Wykonawca : The King Stones |
Na Saint Honore poszedłem raz. | |
- Follow away, jak fajno jest! | |
O, małą Margot spotkałem tam. | |
- Follow away, jak fajno jest! | |
"Czy mogę, panno, objąć Cię?" | |
"Jeśli zapłacisz - rób, co chcesz." | |
"Wszak nie z miłości" - rzekła mi - | |
"Oddaję się takim, jak Ty. | |
To ciężka praca, mały zysk, | |
Lecz muszę to robić, żeby żyć." | |
"Mam pełną sakwę" - mówię jej - | |
"O! Coś Ci z niej kapnie, jeśli chcesz." | |
Poszliśmy razem, no i wnet | |
Byłem na łóżku obok niej. | |
Spod bluzki żagle wyszły dwa, | |
O! Będę wiatrem, szumem fal. | |
Wkroczyłem w jej drobniutką sieć, | |
Za maszt poprowadziła mnie. | |
I jeszcze tylko parę chwil, | |
A dziurę w niej wywiercę w mig. | |
Uderzę jeszcze jeden raz, | |
Forsa wydana, grot na maszt! |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
wtorek, 28 sierpnia 2012
Na Saint Honore
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz