Korab | |
Wykonawca : Opoka Tomasz | |
Dłoń spokojna, wiośniana, gładzi morskie grzbiety, | |
Wiatr ulata na Alpy, skąd zdrowie rozdaje | |
Na cytrynowe sady, na oliwne gaje, | |
Słońcu pomaga ubrać w liść winnic szkielety. | |
Z rana modre zwierciadła i morza, i nieba | |
W południe opalowe śmieją się nawzajem. | |
W niedzielę ich uśmiechu, cierpiących zwyczajem | |
Dumam, milczę lub wzdycham, lutni mi potrzeba! | |
Korab pozwieszał skrzydła | |
Już nie włada nimi, | |
Coraz cichszymi ślady | |
I coraz słabszymi. | |
Posuwa się i oto staje do zaśnięcia, | |
Wołają o piosenkę towarzysze smutni. | |
Korab śpi, milczą żagle, gdzież jesteś o lutni! | |
Wróć, cierpię przyjaciółko, do mego objęcia! | |
Lutni mi potrzeba, | |
Lutni mi potrzeba, | |
Lutni mi potrzeba. |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
niedziela, 26 sierpnia 2012
Korab
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz