To my, Korsarze | |
Autor: Jankiewicz Leszek | Wykonawca : Yank Shippers |
Początek był radosny, ten rejs to istny raj, | |
To był początek wiosny, był kwiecień, albo maj. | |
Te uśmiechnięte gęby w pamięci ciągle mam, | |
Obłowić się po zęby - marzeniem było nam. | |
Ref: | |
To my, bracia korsarze! To my, przebiegli tak! | |
Te blizny, tatuaże... Jolly Roger to nasz znak! | |
Gdy "Lady", szkuner żwawy, na kursie stanął nam, | |
Powiedział John Kulawy: "Ja jemu łupnia dam!". | |
Do abordażu świtem stanęło dwieście głów, | |
A każdy pewny przy tym, że łatwo pójdzie znów! | |
Jak cień pirackiej flagi - horyzont przeciął lęk, | |
Nie brakło nam odwagi, wnet opór wroga pękł. | |
Wtem - jakież to zdziwienie - ładownie puste są! | |
Ogromne poruszenie wstrząsnęło sakwą mą. | |
Nieznane świata strony opłynąć przyszło nam, | |
Wszak pędził jak szalony nasz statek, mówię wam. | |
Gdy nagle ciemne chmury, sztormowy nadszedł czas, | |
Wtem słychać grzmot ponury i masztu suchy trzask! | |
Nie dane jednak było Neptuna ujrzeć tron, | |
Gdy piekło się skończyło, nie dany był nam zgon. | |
Obdartych, wycieńczonych na brzeg rzuciło gdzieś, | |
Po złocie zagrabionym przepadła dawno wieśść. | |
Największy śpiewnik szantowy - ponad 1900 utworów. Większość z chwytami na gitarę, a także z wideo.
piątek, 14 września 2012
To my, Korsarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz